Oj właśnie spojrzałam na godzinę i się przeraziłam troszkę.Wiecie która jest?
01:11
no to poszalałam
Pracowałam dziś do 22 giej ale jak przyszłam do domku to stwierdziłam ,że spróbuję jednak zrobić ten makaronowy naszyjnik.
Pierwszy raz zobaczyłam go
I to dzięki jej instrukcjom chyba mi się udało coś stworzyć. A z czego hmmm........
Z koszulki mojej Kingusi no co i tak była za krótka:)))
Pocięłam ją wzdłuż na paski ok 1,5-cm ,naciagnęłam i gotowe.
Po obu stronach były zszycia więc je zamaskowałam kwiatami zrobionymi na szybko z pasów 3 cm trowych skręcanych tej samej koszulki.
napiszcie jak wam się podoba ,czy w ogóle się podoba.
TAK SIĘ PREZENTUJE W CAŁEJ OKAZAŁOŚCI
DÓŁ NASZYJNIKA ZAMASKOWANE ZSZYCIA
GÓRA ZAMASKOWANE SZYCIA
I JAK ?????
UCIEKAM SPAĆ ALE ŚLĘ BUZIAKI NOCNYM MARKOM:)
O la la, cudny jest. Piękne róże zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńDobrej nocy!!!
Nocne "produkcje są najlepsze"....Pozdrawiam Ewa:)
OdpowiedzUsuńkurcze no, jak Wy to robicie?:) jest świetny!!!
OdpowiedzUsuńPrzy następnej wizycie pokażę ci Tysiu:)
UsuńPiękny...
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńale zdolniacha z Ciebie !! Fajny
OdpowiedzUsuńsuper! piękny wyszedł, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo się podoba ! Trudny ? Bo chyba się rzucę na takie cudeńko. Twój obłędny :)
OdpowiedzUsuńNo, ekstra! Idę szukać za krótkiej koszulki :))
OdpowiedzUsuńSuper efekt, zwlaszcza jak na nocną porę i pierwszy raz :) To maskowanie = genialne, wygląda jak calowicie zamierzony efekt :)
OdpowiedzUsuńcudeńko:)
OdpowiedzUsuń