Dzisiaj pokazać Wam chciałam w jaki sposób moje kochane starsze dziecię chce pomóc Michałowi w zdobyciu upragnionej protezy nogi.
Kinga poprosiła Panią by na zajęciach nauczyła dzieci robić karteczki upominkowe.
Została specjalnie godzinę dłużej po lekcjach i zaraz pokaże Wam czego się nauczyła.
Zrobiłyśmy mały toturial .
Karteczki są w trakcie przygotowań. Pod tym postem pokażę Wam jak skończy karteczki ich ilość oraz jakość.Zdjęcia które teraz oglądniecie pokażą ile cierpliwości i umiejętności wkłada w zrobienie jednej ozdóbki na karteczkę składającej się z 8 części.
Karteczkę taka można wykorzystać na podziękowanie ,życzenia czy zaproszenia.
Wszystkie które zrobi będą przekazane na cel charytatywny
Tak więc przygotuj 8 szt karteczek kwadratowych -równe boki)dowolnej wielkości
I składamy nawzdłóż
obracamy i powtarzamy czynność jeszcze raz z drugiej strony po przekątnej
zakładamy boki do środka w wyniku czego powstanie trójkąt podwójny
dół naszej pracy
o tak powinna wyglądać złożona karteczka
jeden z boków rozkładamy
i tworzymy kwadracik
a z kwadracika trójkącik
I Z TAKICH OTO OŚMIU ZŁOŻONYCH KARTECZEK SKLEJAMY KWIATUSZEK
W NASTĘPUJĄCY SPOSÓB
I TAK POWSTAŁY DWA ELEMENTY SKLEJONE ZE SOBĄ.TUTAJ ODGIĄĆ TAM POSMAROWAĆ KLEJEM TU ZAGIĄĆ I SKLEIĆ .GOTOWE.
MYŚLICIE ,ŻE TO ŁATWE A GUZIK JA PRÓBOWAŁAM I NIE UMIEM:(
W ten sam sposób należy doklejać do siebie poszczególne pozostałe sześć elementów. Stwierdziłyśmy z Kingą ,że wystarczy jak wrócicie do pierwszego sklejania .Ale jeśli ktoś chciałby się przypatrzeć ile to pracy to pokazujemy krok po kroku jak zakończyć pracę.
ZBLIŻAMY SIĘ DO KOŃCA SKLEJAJĄC CAŁOŚĆ W JEDNĄ CZĘŚĆ
JAK TO KINGA POWIEDZIAŁA
WSZYSTKO DO KUPY:)
I OTO CO POWSTAŁO
I JESZCZE TAKIE KOLOROWE
NO A TO JUŻ WERSJA DLA TATY
I EFEKT DŁUGICH PRÓBNYCH ZMAGAŃ
A W TYM MIEJSCU NIEBAWEM POKAŻĘ ZDJĘCIA UKOŃCZONYCH KARTECZEK KINGUSI
Super :) Aż będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńPiękne!:) Podziwiam cierpliwość:)
OdpowiedzUsuńNo szacunek dla córci,musi mieć cierpliwość. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrzę, patrzę i ciągle niewiele wiem ...dla mnie zatrudne :) Dla córci gratulacje za cierpliwość :).
OdpowiedzUsuńpodziwiam cierpliwość...
OdpowiedzUsuńZdolne Te Twoje dziecię :)
OdpowiedzUsuńHihi dla mnie tez chyba za trudne :)
ależ to trzeba mieć cierpliwość... podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńAle się naoglądałam..Świetnie wyszło, ale chyba przy robieniu tego napsułabym papieru...:)
OdpowiedzUsuńMasz talent! i cierpliwość przedewszystkim!Z przyjemnością dodaję do obserwowanych. I zapraszam do siebie;*
OdpowiedzUsuń