Miałam bardzo miła wizytę :)

Ostatnio odwiedziła mnie koleżanka ze swoimi pociechami . Malwinka i Kalinka całe dnie spędzały z Kingą a Ja i Wiola oj działo się działo. Zastanawiacie się co tez porabiałyśmy ??

Oj działo sie działo .

Pierwszy dzień spędziłyśmy na pogaduchach i szydełkowaniu

Jejku ale się naszydełkowałyśmy 

Poczyniłyśmy takie oto wytwory:

Wiola -cudowny Komin uszydełkowała dla Mnie

 w moim ulubionym kolorze

 i obszydełkowała jajka na szpileczki

Powstało Marchewkowe wspaniałe ciasto mmmmniammm.....

A ja- oj poszalałam

Powstał któryś już z kolei Uś Miszatek dla Wioli- który przypadł do gustu wszystkim Paniom 

co mnie baaaardzo cieszy 

 Uszydełkowałam  żółwia ze  skorupą rozbieraną

Prezentowany przez Kalinkę

 Powstały dwie poszewki 40/40 na jasie

 Uszyte na zakładkę ze ściegiem krytym

 Uszyłam specjalnie dla Wioli 3 bluzeczki każda inna :

 Pierwsza bluzeczka biała elegancka z wszytą wstawką

 wstawka z trzema guzikami

 z możliwością rozpięcia oczywiście

 I do kompletu spódniczka na pasku z zakładkami

 Tadam

 Zameczek schowany z tyłu :)

 Druga bluzeczka biała z naszytym sercem i obszytymi rękawkami oraz dekoldem

 Tył bluzeczki

 I serce

 Trzecia bluzeczka w kolorze czerwonym z naszytym sercem oraz obszytymi rękawkami i dekoldem

 serducho

 I tył

Dziewczęta umiały się sobą zająć a my nie mogłyśmy się sobą nacieszyć. Mam nadzieje Wiola ,że już niedługo znowu się zobaczymy .

 Uffff powstały jeszcze drobne kwiaty american flowers na który zrobię już nie długo kursik dzięki któremu będziecie umiały go same wykonać krok po kroku

Mam wiele niespodzianek dla was o których powiem już nie długo ......

Zapraszam bardzo serdecznie .