Wracam do żywych .
A wraz z moim powrotem postanowiłam troszkę odświeżyć swój blog.
Zrobiłam małe porządki wiosenne nie tylko na blogu ale i w swoim życiu.
Chciałabym bardzo podziękować za wszystkie ciepłe emaile wysłane do mnie podczas mojej nieobecności na blogu, za miłe słowa pocieszenia z waszej strony.Za waszą troskę.
Dla mojego małego usprawiedliwienia powiem wam co było powodem mojej nieobecności m .innymi
Tydzień przed świętami w odstępie 3 dni zmarły dwie osoby z rodziny.
Nadomiar tego moja mama troszkę się pochorowała załamała się nerwowo jej sąsiad zmarł na raka-(-obecnie jest lepiej ale nadal to przeżywa:)
Mama mojej Przyjaciółki zmarła tez niestety na raka.Bardzo to przeżyłam .
Niedawno miałam zabieg i 17 szwów -wczoraj je usunęłam (cztery cięcia )-czekam jeszcze dwa tyg na wyniki czy są komórki rakowe czy nie.
Mam nadzieję i tego się trzymam ,że będzie wszystko ok.
Dzieciaki na szczęście zdrowe.I to najważniejsze. Mąż mi wyjechał do Niemiec ale co dwa tyg.przyjeżdża na weekend.Chociaż tyle.(tak ma być rok)Ciężko to przechodzę.
Coś za coś no nie.Ale mam jeszcze teściów którzy bardzo mi pomagają między innymi w pilnowaniu dzieciaków jak jestem w pracy.Oj co ja bym bez nich zrobiła.
Tak są czasem zgrzyty ale to kropla w morzu.
Anioły moje kochane pomału nadrobię zaległości muszę wam masę rzeczy pokazać które wygrałam , dostałam i wysłałam .Postaram się wszystko po części pokazać.Nie powinna chyba o to prosić ale-Dajcie mi troszkę jeszcze czasu .Tak bardzo bardzo mi Was brakowało.Dziękuję że jesteście.
Dla was kawałek mojego serducha w moim filmie
DLA MOICH PRZYJACIÓŁ
Dla was kawałek mojego serducha w moim filmie
DLA MOICH PRZYJACIÓŁ
Buziaki Anielskie jak zawsze dla
Wszystkich Moich Przyjaciół Blogowych.
Dla Was !!!!!
Wszystkich Moich Przyjaciół Blogowych.
Dla Was !!!!!
Haneczko,wiedziałam że coś się narobiło ale że aż tak?
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię bardzo gorąco.
Wszystko co złe już było,teraz MUSI być tylko DOBRZE!-ŻYCZĘ CAŁYM SWOIM SERCEM
Życzę Ci spokoju, dobrych wyników i poukładania wszystkiego!
OdpowiedzUsuńAniu kochana, porobiło się, oj porobiło i to wszystko na raz ! Chyba nie wszystkie maile między nami płynnie przepływały, ale widzę, że jednak mąż na obczyźnie, a jeszcze Ty z tym zabiegiem bidulko. Przytulam mocno, będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńwitamy z powrotem :-) dobrze, że jesteś :-*
OdpowiedzUsuńAniu, ściskam Cię mocno i przesyłam ciepłe myśli. Teraz musi być tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Haniu super,że wróciłaś.Wszystko będzie dobrze.Posyłamy pozytywne fluidy w twoja stronę.Odpoczywaj i wracaj do zdrówka.
OdpowiedzUsuńDużo dobrych życzeń Ci przesyłam. Wracaj do zdrowia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKochana Aniu ,trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze ,daj znać jak wyniki ,pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńAniu życzę żeby wszystko się poukładało, a po złych dniach nadejdą lepsze. Trzymaj się! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś. Trzymam mocno kciuki za pozytywne wyniki. Trzymaj się dzielnie jesteśmy z Tobą.
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę, że jesteś z powrotem - brakowało Cię w naszym blogowym świecie :-)
OdpowiedzUsuńZdrówka, zdrówka i tylko dobrych ludzi na swej drodze Kochana!
Trzymaj się cieplutko:-)
Życzę Ci dużo,dużo zdrówka i pogody ducha,na pewno wszystko będzie dobrze,buziaczki:)
OdpowiedzUsuńSmutne nowiny... Sciskam kciuki dla Ciebie! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu... Cichutko ostatnio było u Ciebie... nie wiedziałam, że masz problemy... :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze i w maju uda nam się w końcu spotkać... Przytulam Cię mocno i życzę udanego, majowego weekendu, wypoczywaj i nabieraj sił... Pozdrawiam serdecznie :*
Dopiero teraz przeczytałam ten post, umknął mi. Nie wiem co powiedzieć.....
OdpowiedzUsuńBądź silna i nie daj się. Jesteś kochana i bardzo wielka. Serduszkiem jestem przy Tobie.
Buziaki cmok cmok